Dlaczego kreacjonizm ewolucyjny?
Będziesz miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej, i z całej siły swojej.
Ewangelia Łukasza 10:27, BW
Rozważania na temat ewolucji są sporym wyzwaniem w świetle biblijnej wiary. Często, dużo łatwiej jest po prostu zignorować lub odrzucić tę koncepcję, nie wdając się w merytoryczną dyskusję na jej temat. Jednak rozważenie ewolucyjnego kreacjonizmu może przynieść chrześcijanom korzyści zarówno w relacji ze Stwórcą, jak i w kontaktach z innymi ludźmi – wierzącymi i niewierzącymi.
Po pierwsze, chrześcijanie powinni studiować naukę o ewolucji, ponieważ jest ona – jak wszystkie nauki przyrodnicze – badaniem Bożego stworzenia. Stworzenie jest objawieniem uzupełniającym do tego, które Bóg przekazał nam przez swoje Słowo. To właśnie przez analizę porządku stworzenia możemy dowiedzieć się, jak i kiedy powołał On organizmy do życia – na swoją chwałę i cześć. Powtarzalne wzorce obserwowane w naturze, nazywane prawami natury, znajdują swoje ugruntowanie w niezmienności i wierności Boga. Wierzymy zatem, że to Bóg odpowiada za stworzenie każdego z gatunków, kształtując je w sposób, który jesteśmy w stanie opisać językiem nauki. Naukowe modele ewolucyjne nie zastępują Boga jako dawcy życia, podobnie jak prawo grawitacji nie zastępuje Boga jako władcy kosmosu.
Ewangelia Łukasza 10:27, BW
Rozważania na temat ewolucji są sporym wyzwaniem w świetle biblijnej wiary. Często, dużo łatwiej jest po prostu zignorować lub odrzucić tę koncepcję, nie wdając się w merytoryczną dyskusję na jej temat. Jednak rozważenie ewolucyjnego kreacjonizmu może przynieść chrześcijanom korzyści zarówno w relacji ze Stwórcą, jak i w kontaktach z innymi ludźmi – wierzącymi i niewierzącymi.
Po pierwsze, chrześcijanie powinni studiować naukę o ewolucji, ponieważ jest ona – jak wszystkie nauki przyrodnicze – badaniem Bożego stworzenia. Stworzenie jest objawieniem uzupełniającym do tego, które Bóg przekazał nam przez swoje Słowo. To właśnie przez analizę porządku stworzenia możemy dowiedzieć się, jak i kiedy powołał On organizmy do życia – na swoją chwałę i cześć. Powtarzalne wzorce obserwowane w naturze, nazywane prawami natury, znajdują swoje ugruntowanie w niezmienności i wierności Boga. Wierzymy zatem, że to Bóg odpowiada za stworzenie każdego z gatunków, kształtując je w sposób, który jesteśmy w stanie opisać językiem nauki. Naukowe modele ewolucyjne nie zastępują Boga jako dawcy życia, podobnie jak prawo grawitacji nie zastępuje Boga jako władcy kosmosu.
Po drugie, przyjęcie ewolucyjnego kreacjonizmu wspiera misję ewangelizacyjną Kościoła, między innymi pomagając młodym ludziom wzrastać w wierze. Postawa antyewolucyjna może skrzywdzić młodych ludzi, stawiając ich przed fałszywą alternatywą – koniecznością wyboru między rozwojem naukowym a zachowaniem wiary. Jedno z ostatnich badań wykazało, że kluczowym czynnikiem warunkującym utratę zaufania do kościołów ewangelicznych przez młodych ludzi są postulowane przez nie antyewolucyjne modele stworzenia, które odrzucają niemal wszystkie dowody naukowe. Podobnie, wrogość wobec ewolucji może znacząco utrudnić ewangelizację, gdy słuchacze dowiedzą się, że muszą odrzucić naukę stojącą za ewolucją zanim będą mogli podążyć za Chrystusem. Z drugiej strony, badanie ewolucji jako procesu zapoczątkowanego przez Boga pomaga chrześcijanom odeprzeć argument, że nauka prowadzi do ateistycznego światopoglądu. Pokazując, że nauka o ewolucji jest opisem Bożego działania, a nie światopoglądem samym w sobie, chrześcijanie mogą obnażyć ateizm jako świecką filozofię niebędącą częścią nauki.
Z uwagi na to, że dzisiejsza kultura jest nasycona nauką i technologią – od najnowszych gadżetów elektronicznych, przez postęp biomedycyny, aż po odkrycie cząstek elementarnych – obcowanie z kulturą oznacza nieodłącznie obcowanie z nauką. Ponieważ nauka o ewolucji jest integralną częścią współczesnej biologii, Kościół musi zmierzyć się z dowodami i implikacjami ewolucji, aby pozostać wiarygodnym w przestrzeni publicznej. Głos kompetentnych chrześcijan jest kluczowy dla prowadzenia dyskusji na tematy bioetyczne, dotyczące komórek macierzystych czy wykorzystania informacji genetycznej w opiece nad nienarodzonymi, niepełnosprawnymi i seniorami. Współcześni ewangeliczni chrześcijanie mogą pokazać swoją miłość do Bożych dzieł stworzenia, biorąc udział w nowatorskich badaniach i opowiadając się za nauką, która działa w służbie potrzebujących, zamiast na nich żerować.
Dzięki nauce możemy miłować Boga swoim umysłem. Gdy próbujemy zrozumieć porządek stworzenia poprzez naukę, dajemy świadectwo o Stwórcy i wychwalamy Go poprzez naszą pracę.
© BioLogos Foundation | Zdjęcia: 1. Mitchell Prins, 2. Sarah Bodbyl-Roels | Wersja artykułu: 19 stycznia 2019
Z uwagi na to, że dzisiejsza kultura jest nasycona nauką i technologią – od najnowszych gadżetów elektronicznych, przez postęp biomedycyny, aż po odkrycie cząstek elementarnych – obcowanie z kulturą oznacza nieodłącznie obcowanie z nauką. Ponieważ nauka o ewolucji jest integralną częścią współczesnej biologii, Kościół musi zmierzyć się z dowodami i implikacjami ewolucji, aby pozostać wiarygodnym w przestrzeni publicznej. Głos kompetentnych chrześcijan jest kluczowy dla prowadzenia dyskusji na tematy bioetyczne, dotyczące komórek macierzystych czy wykorzystania informacji genetycznej w opiece nad nienarodzonymi, niepełnosprawnymi i seniorami. Współcześni ewangeliczni chrześcijanie mogą pokazać swoją miłość do Bożych dzieł stworzenia, biorąc udział w nowatorskich badaniach i opowiadając się za nauką, która działa w służbie potrzebujących, zamiast na nich żerować.
Dzięki nauce możemy miłować Boga swoim umysłem. Gdy próbujemy zrozumieć porządek stworzenia poprzez naukę, dajemy świadectwo o Stwórcy i wychwalamy Go poprzez naszą pracę.
© BioLogos Foundation | Zdjęcia: 1. Mitchell Prins, 2. Sarah Bodbyl-Roels | Wersja artykułu: 19 stycznia 2019