Jak długie są dni w pierwszym rozdziale Księgi Rodzaju?
Wprowadzenie
Czy autor pierwszego rozdziału Księgi Rodzaju pragnął nam przekazać, że Bóg stworzył wszystko w ciągu sześciu dni trwających 24 godziny, czy może chciał, abyśmy rozumieli te dni w zupełnie inny sposób?
Od setek lat przedmiot gorącej debaty w Kościele chrześcijańskim stanowi pytanie o interpretację pojęcia „dni” w Księdze Rodzaju. Wielu wybitnych myślicieli chrześcijańskich badało pierwsze rozdziały Księgi Rodzaju pod względem ich przesłania teologicznego, nie zaś zawartych w nich naukowych twierdzeń, na długo przed pojawieniem się pierwszych naukowych dowodów dotyczących wieku naszego Wszechświata. Zróżnicowanie oraz wyrafinowanie dawnych poglądów na temat Księgi Rodzaju przypomina nam, że najlepszą interpretacją wcale nie jest sześć 24-godzinnych dni.
Pomimo rozbieżności i różnorodnych poglądów, wszyscy chrześcijanie wierzą, że pierwsze rozdziały Księgi Rodzaju uczą nas, że jedyny prawdziwy Bóg stworzył wszystko i stwierdził, że jego stworzenie jest dobre. BioLogos uznaje, że Księga Rodzaju, podobnie jak reszta Biblii, jest natchnionym i autorytatywnym Słowem Bożym. Opierając się na dokładnej analizie tekstu biblijnego i kontekstu kulturowego, w którym powstała Księga Rodzaju, przedkładamy literacki punkt widzenia nad poglądy zakładające, że Księga opisuje dni kalendarzowe lub dni będące epokami. Jesteśmy przekonani, że model siedmiu dni jest raczej narzędziem literackim, które służy celom teologicznym autora niż objawieniu informacji o chronologii historii naturalnej.
Od setek lat przedmiot gorącej debaty w Kościele chrześcijańskim stanowi pytanie o interpretację pojęcia „dni” w Księdze Rodzaju. Wielu wybitnych myślicieli chrześcijańskich badało pierwsze rozdziały Księgi Rodzaju pod względem ich przesłania teologicznego, nie zaś zawartych w nich naukowych twierdzeń, na długo przed pojawieniem się pierwszych naukowych dowodów dotyczących wieku naszego Wszechświata. Zróżnicowanie oraz wyrafinowanie dawnych poglądów na temat Księgi Rodzaju przypomina nam, że najlepszą interpretacją wcale nie jest sześć 24-godzinnych dni.
Pomimo rozbieżności i różnorodnych poglądów, wszyscy chrześcijanie wierzą, że pierwsze rozdziały Księgi Rodzaju uczą nas, że jedyny prawdziwy Bóg stworzył wszystko i stwierdził, że jego stworzenie jest dobre. BioLogos uznaje, że Księga Rodzaju, podobnie jak reszta Biblii, jest natchnionym i autorytatywnym Słowem Bożym. Opierając się na dokładnej analizie tekstu biblijnego i kontekstu kulturowego, w którym powstała Księga Rodzaju, przedkładamy literacki punkt widzenia nad poglądy zakładające, że Księga opisuje dni kalendarzowe lub dni będące epokami. Jesteśmy przekonani, że model siedmiu dni jest raczej narzędziem literackim, które służy celom teologicznym autora niż objawieniu informacji o chronologii historii naturalnej.
Kontrastujące poglądy dotyczące Księgi Rodzaju
Większość współczesnych chrześcijan interpretuje pierwszy opis stworzenia zawarty w Biblii (Rdz 1-2:3) na jeden z trzech sposobów:
- Według zwolenników poglądu zakładającego opis dni kalendarzowych, pierwszy rozdział Księgi Rodzaju jest prostą historyczną narracją w znaczeniu relacji dziennikarskiej. Powtarzająca się w kolejnych dniach formuła „I nastał wieczór, i nastał poranek – dzień pierwszy” (por. 1:5, 8, 13, 19, 23 i 31) odnosi się w świetle tego poglądu do sześciu dób. Taka konstatacja, połączona z podsumowaniem lat podanych w genealogiach biblijnych, skłania większość zwolenników tego poglądu do wiary w to, że Bóg stworzył materialny Wszechświat w ciągu zaledwie tygodnia, około 6000-10000 lat temu. Zwolennicy tego poglądu są nazywani kreacjonistami młodej Ziemi.
- Z kolei osoby, które wyznają pogląd zakładający, że dni reprezentują epoki, uważają, że każdy „dzień” w Księdze Rodzaju stanowi dłuższy okres. Ich zdaniem, każdy z tych dni mógł trwać miliony lat, a nawet pokrywać się z innymi dniami. Zwolennicy tego poglądu zwykle akceptują naukowe dowody dotyczące wieku Wszechświata – nazywamy ich kreacjonistami starej Ziemi lub kreacjonistami stopniowymi.
- Trzecia grupa wyznaje pogląd zakładający, że dni w Księdze Rodzaju stanowią zabieg literacki (nie należy jednak mylić „literackiego” z „literalnym”, czyli „dosłownym”, pomimo tego że słowa te technicznie charakteryzują się pewnym podobieństwem i wspólnym pochodzeniem). Pogląd literacki na Księgę Rodzaju podkreśla cechy literackie, znaczenie teologiczne i kontekst kulturowy opowieści dotyczącej stworzenia.
Jednym z podejść opartych na literackiej interpretacji Księgi Rodzaju jest pogląd ramowy. Zakłada on, że zwykły tydzień (składający się z sześciu dni pracy oraz szabatu, w którym Bóg odpoczął) to ramy, w których autor Księgi umieszcza opis Bożego dzieła stworzenia. Pierwsze trzy dni opisują powstawanie sfer dla życia, natomiast kolejne trzy dni opisują mieszkańców tych sfer. Dlatego ciemność i światło zostały rozdzielone już w pierwszym dniu, jednak słońce, księżyc i gwiazdy zostały stworzone dopiero w dniu czwartym. W dniach 1-3 powstają fundamenty dla tego, co stworzone w dniach 4-6, dzięki czemu jesteśmy w stanie dostrzec w tym opisie Boski plan kosmosu (zob. tabela).
Inne podejście literackie to pogląd dni analogicznych. Jak sugeruje jego nazwa, zakłada on, że autor tej biblijnej historii wykorzystał tydzień pracy jako analogię tygodnia stworzenia, ale jego zamiarem nie było nauczanie, że Bóg faktycznie stworzył świat i jego mieszkańców w ciągu zaledwie sześciu dni.
W innym ujęciu literackim, określanym mianem poglądu kosmicznej świątyni, siedem dni opisanych w pierwszych wersetach Księgi Rodzaju stanowi odniesienie do starożytnej praktyki poświęcenia świątyni. W starożytnym regionie Bliskiego Wschodu świątynie były zazwyczaj poświęcane w czasie siedmiodniowej ceremonii, podczas której bogowie przychodzili, by „odpocząć” w swojej świątyni po jej ukończeniu i umieszczeniu ich wizerunku. Liczba siedem jest nierozerwalnie związana z przybytkiem i świątynią opisanymi w Starym Testamencie, a ludzie zostali stworzeni na obraz Boga w Jego świątyni – kosmosie. Odpoczynek Boga w siódmym dniu może odnosić się do Jego panowania nad stworzonym przez siebie światem, zwłaszcza panowania poprzez ludzi, którym przekazał władzę nad ziemią (Księga Rodzaju 1:26-28).
Pogląd uznający tydzień stworzenia z Księgi Rodzaju za zabieg literacki jest przyjmowany przez kreacjonistów ewolucyjnych, w tym członków społeczności BioLogos, ale także przez niektórych wybitnych uczonych przeciwnych teorii ewolucji lub nieprzekonanych do niej.
Opisane wyżej poglądy (uznające dni stworzenia za dni kalendarzowe, za długie epoki lub za metafory literackie) występują w wielu wariantach i są klasyfikowane na wiele różnych sposobów. Niezależnie jednak od wyznawanych poglądów, wszyscy chrześcijanie potwierdzają ostateczną suwerenność Boga, dobro stworzenia i zaszczytny status ludzi jako istot stworzonych na Jego obraz i podobieństwo.
W innym ujęciu literackim, określanym mianem poglądu kosmicznej świątyni, siedem dni opisanych w pierwszych wersetach Księgi Rodzaju stanowi odniesienie do starożytnej praktyki poświęcenia świątyni. W starożytnym regionie Bliskiego Wschodu świątynie były zazwyczaj poświęcane w czasie siedmiodniowej ceremonii, podczas której bogowie przychodzili, by „odpocząć” w swojej świątyni po jej ukończeniu i umieszczeniu ich wizerunku. Liczba siedem jest nierozerwalnie związana z przybytkiem i świątynią opisanymi w Starym Testamencie, a ludzie zostali stworzeni na obraz Boga w Jego świątyni – kosmosie. Odpoczynek Boga w siódmym dniu może odnosić się do Jego panowania nad stworzonym przez siebie światem, zwłaszcza panowania poprzez ludzi, którym przekazał władzę nad ziemią (Księga Rodzaju 1:26-28).
Pogląd uznający tydzień stworzenia z Księgi Rodzaju za zabieg literacki jest przyjmowany przez kreacjonistów ewolucyjnych, w tym członków społeczności BioLogos, ale także przez niektórych wybitnych uczonych przeciwnych teorii ewolucji lub nieprzekonanych do niej.
Opisane wyżej poglądy (uznające dni stworzenia za dni kalendarzowe, za długie epoki lub za metafory literackie) występują w wielu wariantach i są klasyfikowane na wiele różnych sposobów. Niezależnie jednak od wyznawanych poglądów, wszyscy chrześcijanie potwierdzają ostateczną suwerenność Boga, dobro stworzenia i zaszczytny status ludzi jako istot stworzonych na Jego obraz i podobieństwo.
Cel Księgi Rodzaju: na co wskazuje tekst?
Sam tekst biblijny stanowi idealny przewodnik, dzięki któremu jesteśmy w stanie najlepiej zinterpretować pierwszy rozdział Księgi Rodzaju. Wiele sugestii, które znajdujemy w samym tekście, wskazuje na słuszność interpretacji literackiej.
Zwolennicy metafory dnia jako epoki wskazują, że hebrajskie słowo oznaczające dzień (jom) jest czasami używane w Piśmie Świętym do opisywania okresów dłuższych niż dzień. Jednakże, cytowane często w takim kontekście wystąpienia tego słowa (na przykład w wersetach Księga Rodzaju 2:4, Księga Kapłańska 14:2) są stosowane we frazach przyimkowych (bejom; czyli „w dniu”), oznaczających „gdy”, a także w pewnych stałych wyrażeniach, jak „dzień Pański”. Ponadto, występowanie „wieczoru i poranka” w pierwszych sześciu dniach sprawia, że jest mało prawdopodobne, aby autor tej historii biblijnej miał na myśli długie okresy.
Zwolennicy metafory dnia jako epoki wskazują, że hebrajskie słowo oznaczające dzień (jom) jest czasami używane w Piśmie Świętym do opisywania okresów dłuższych niż dzień. Jednakże, cytowane często w takim kontekście wystąpienia tego słowa (na przykład w wersetach Księga Rodzaju 2:4, Księga Kapłańska 14:2) są stosowane we frazach przyimkowych (bejom; czyli „w dniu”), oznaczających „gdy”, a także w pewnych stałych wyrażeniach, jak „dzień Pański”. Ponadto, występowanie „wieczoru i poranka” w pierwszych sześciu dniach sprawia, że jest mało prawdopodobne, aby autor tej historii biblijnej miał na myśli długie okresy.
Istotne dla zrozumienia celów pierwszego rozdziału Księgi Rodzaju jest zestawienie zawartego w niej opisu stworzenia z drugą historią stworzenia, która zaczyna się w Księga Rodzaju 2:4. Każda z tych historii skupia się na innych kwestiach i przedstawia inną kolejność stworzenia (zob. tabela).
Problem ten często próbowano rozwiązać poprzez wpasowanie wydarzeń opisanych w drugim rozdziale Księgi Rodzaju w szósty dzień przedstawiony w pierwszym rozdziale, jednak liczne różnice między tymi dwiema historiami (por. diagram) przekonały wielu biblistów, że nie mogą one zostać połączone w jedną. W rezultacie, wykształcił się pogląd głoszący, że fragment 1:1-2:3 stanowi prolog do reszty Księgi Rodzaju. Według biblisty J. Richarda Middletona:
W pierwszym rozdziale Księgi Rodzaju czytamy o Bogu powołującym do istnienia kosmos (niebo, Ziemię oraz wszystkie zamieszkujące je istoty). Dalsze części Księgi Rodzaju (począwszy od jej drugiego rozdziału) opisują, w jaki sposób rozwinęło się początkowe stworzenie Boże i w jaki sposób człowiek odpowiedział na powołanie Boga do bycia Jego obrazem w świecie.
Wnioski wynikające z tekstu wskazują na niezwykłą głębię literacką pierwszych rozdziałów Księgi Rodzaju. Coś, co na pierwszy rzut oka może wydawać się dwiema zupełnie rozłącznymi narracjami, okazuje się mieć strategiczne znaczenie dla Księgi jako całości.
Fakt, że prowadzony przez Boga autor zapisał ten tekst w taki właśnie sposób, dzięki czemu te dwie odrębne historie stworzenia pojawiają się obok siebie, wyraźnie wskazuje na to, że chronologia samego stworzenia nie stanowi tu głównego przedmiotu zainteresowania. Zestawienie ich obu zapewnia nam pełniejszy obraz teologiczny Bożego działania w stworzeniu.
W pierwszym rozdziale Księgi Rodzaju czytamy o Bogu powołującym do istnienia kosmos (niebo, Ziemię oraz wszystkie zamieszkujące je istoty). Dalsze części Księgi Rodzaju (począwszy od jej drugiego rozdziału) opisują, w jaki sposób rozwinęło się początkowe stworzenie Boże i w jaki sposób człowiek odpowiedział na powołanie Boga do bycia Jego obrazem w świecie.
Wnioski wynikające z tekstu wskazują na niezwykłą głębię literacką pierwszych rozdziałów Księgi Rodzaju. Coś, co na pierwszy rzut oka może wydawać się dwiema zupełnie rozłącznymi narracjami, okazuje się mieć strategiczne znaczenie dla Księgi jako całości.
Fakt, że prowadzony przez Boga autor zapisał ten tekst w taki właśnie sposób, dzięki czemu te dwie odrębne historie stworzenia pojawiają się obok siebie, wyraźnie wskazuje na to, że chronologia samego stworzenia nie stanowi tu głównego przedmiotu zainteresowania. Zestawienie ich obu zapewnia nam pełniejszy obraz teologiczny Bożego działania w stworzeniu.
Cel Księgi Rodzaju: na co wskazuje kontekst kulturowy?
Oprócz samego tekstu także starożytny kontekst kulturowy pomaga zrozumieć cel autora. W ciągu ostatniego stulecia uczeni zajmujący się Pismem Świętym dokonali znacznych postępów w rozumieniu kultury starożytnego Bliskiego Wschodu, czyli kontekstu, w którym powstawała Księga Rodzaju. Wśród nich można wymienić między innymi odkrycie babilońskich i egipskich mitów kosmologicznych poprzedzających Księgę Rodzaju, które sugerują, że została ona napisana w odpowiedzi na religie politeistyczne. Przeciwstawiając się kulturze, w której ciała niebieskie były czczone przez mieszkańców Ziemi, Księga Rodzaju opisuje ich przeznaczenie – zapewnianie światła oraz czasu kalendarzowego istotom zamieszkującym naszą planetę.
W babilońskiej opowieści o stworzeniu Enûma Eliš, bóg burzy Marduk tworzy niebo i ziemię z ciała bogini Tiamat, którą właśnie pokonał w bitwie, natomiast w Księdze Rodzaju występuje jeden Bóg, a stworzenie jest aktem Jego hojności i miłości, prowadzącym do powstania dobrego świata, w którym ludzie i inne stworzenia mogą się rozwijać. Podczas gdy Marduk tworzy ludzi z krwi Tiamat, by ci służyli bogom, Bóg z Księgi Rodzaju tworzy ludzi w sposób pozbawiony przemocy, na swój obraz i podobieństwo, powierzając im panowanie nad ziemią i czyniąc ich swoimi przedstawicielami.
W babilońskiej opowieści o stworzeniu Enûma Eliš, bóg burzy Marduk tworzy niebo i ziemię z ciała bogini Tiamat, którą właśnie pokonał w bitwie, natomiast w Księdze Rodzaju występuje jeden Bóg, a stworzenie jest aktem Jego hojności i miłości, prowadzącym do powstania dobrego świata, w którym ludzie i inne stworzenia mogą się rozwijać. Podczas gdy Marduk tworzy ludzi z krwi Tiamat, by ci służyli bogom, Bóg z Księgi Rodzaju tworzy ludzi w sposób pozbawiony przemocy, na swój obraz i podobieństwo, powierzając im panowanie nad ziemią i czyniąc ich swoimi przedstawicielami.
Zdjęcie: Górna część glinianej tabliczki; część mitu stworzenia Enûma Eliš. (Źródło: Biblioteka Aszurbanipal, dostępne na licencji CC BY-NC-SA 4.0
Księga Rodzaju ujawnia więc wyjątkowy charakter Boga i Jego twórcze działanie, częściowo właśnie poprzez przeciwstawianie się historiom, które już wtedy funkcjonowały w umysłach ludzi.
Bóg postanowił objawić się konkretnemu ludowi mającym określoną koncepcję świata. W tekście biblijnym widać, że nie był On zainteresowany korektą przednaukowych idei, które były wspólne zarówno dla Izraelitów, jak i innych ludów starożytnego Bliskiego Wschodu. Jedną z nich mogło być przekonanie, że wody niebieskie oddziela od ziemi trwała kopuła, czyli sklepienie lub firmament opisany w Księdze Rodzaju (1:6-8). Wierzono, że gwiazdy (prawdopodobnie także Słońce i Księżyc) są osadzone na tym sklepieniu, a Ziemia jest płaska, otoczona ze wszystkich stron wodami – znajdującymi się zarówno ponad sklepieniem, jak i pod ziemią. Wszystkie ludy zamieszkujące starożytny Bliski Wschód podzielały te dwupoziomową kosmologię nieba i ziemi, a Księga Rodzaju przyjmuje ten pogląd na świat za coś naturalnego.
Czy fakt, że Pismo Święte używa przednaukowych sposobów opisu świata może unieważniać jego przesłanie? Nie. Chrześcijanie od dawna zauważali, że Bóg objawił się biblijnym pisarzom w sposób, który sami mogli zrozumieć. O zasadzie tej pisał Jan Kalwin:
Któż bowiem, jeśli posiada choć szczątkową inteligencję, nie rozumie, że podobnie jak niańki do dzieci, Bóg w pewnym sensie mówi do nas w języku, który możemy rozumieć? Tego rodzaju formy nie tyle wyrażają jasno to, czym jest Bóg, ile dostosowują wiedzę o Nim do naszych niewielkich możliwości. Aby było to możliwe, Bóg musi zniżyć się do naszego poziomu (Istota Religii Chrześcijańskiej, 1.13.1).
Częste odniesienia do starożytnej kosmologii w pierwszych wersetach Księgi Rodzaju pokazują, że Bóg nie objawił starożytnym Izraelitom informacji naukowych, które znamy współcześnie.
Święty Augustyn, jeden z najważniejszych teologów w historii Kościoła, był poruszony tym „ludzkim” sposobem przedstawiania Bożego stworzenia w pierwszym rozdziale Księgi Rodzaju. Trudno było mu zrozumieć, dlaczego nieograniczony i wszechmocny Bóg potrzebuje całego tygodnia, aby stworzyć kosmos. Doszedł do wniosku, że stworzenie Boże było natychmiastowe, jednak mogło się rozwijać, podobnie jak ziarno ma zdolność do rozwinięcia się w dojrzałe drzewo. Uważał, że stworzenie zostało jedynie przedstawione w Księdze Rodzaju jako proces trwający przez cały tydzień, by w ten sposób dostosować opis do granic ludzkiego zrozumienia. Jego pogląd dotyczący natychmiastowego stworzenia ma obecnie niewielu zwolenników, ale na uwagę zasługuje to, że udało mu się zrozumieć ważną prawdę na temat pierwszych rozdziałów Księgi Rodzaju: celem opisu siedmiodniowego tygodnia pracy Boga nie było ograniczenie Stwórcy, ale przedstawienie dzieła stworzenia w taki sposób, aby pierwotni słuchacze byli w stanie je zrozumieć.
Bóg postanowił objawić się konkretnemu ludowi mającym określoną koncepcję świata. W tekście biblijnym widać, że nie był On zainteresowany korektą przednaukowych idei, które były wspólne zarówno dla Izraelitów, jak i innych ludów starożytnego Bliskiego Wschodu. Jedną z nich mogło być przekonanie, że wody niebieskie oddziela od ziemi trwała kopuła, czyli sklepienie lub firmament opisany w Księdze Rodzaju (1:6-8). Wierzono, że gwiazdy (prawdopodobnie także Słońce i Księżyc) są osadzone na tym sklepieniu, a Ziemia jest płaska, otoczona ze wszystkich stron wodami – znajdującymi się zarówno ponad sklepieniem, jak i pod ziemią. Wszystkie ludy zamieszkujące starożytny Bliski Wschód podzielały te dwupoziomową kosmologię nieba i ziemi, a Księga Rodzaju przyjmuje ten pogląd na świat za coś naturalnego.
Czy fakt, że Pismo Święte używa przednaukowych sposobów opisu świata może unieważniać jego przesłanie? Nie. Chrześcijanie od dawna zauważali, że Bóg objawił się biblijnym pisarzom w sposób, który sami mogli zrozumieć. O zasadzie tej pisał Jan Kalwin:
Któż bowiem, jeśli posiada choć szczątkową inteligencję, nie rozumie, że podobnie jak niańki do dzieci, Bóg w pewnym sensie mówi do nas w języku, który możemy rozumieć? Tego rodzaju formy nie tyle wyrażają jasno to, czym jest Bóg, ile dostosowują wiedzę o Nim do naszych niewielkich możliwości. Aby było to możliwe, Bóg musi zniżyć się do naszego poziomu (Istota Religii Chrześcijańskiej, 1.13.1).
Częste odniesienia do starożytnej kosmologii w pierwszych wersetach Księgi Rodzaju pokazują, że Bóg nie objawił starożytnym Izraelitom informacji naukowych, które znamy współcześnie.
Święty Augustyn, jeden z najważniejszych teologów w historii Kościoła, był poruszony tym „ludzkim” sposobem przedstawiania Bożego stworzenia w pierwszym rozdziale Księgi Rodzaju. Trudno było mu zrozumieć, dlaczego nieograniczony i wszechmocny Bóg potrzebuje całego tygodnia, aby stworzyć kosmos. Doszedł do wniosku, że stworzenie Boże było natychmiastowe, jednak mogło się rozwijać, podobnie jak ziarno ma zdolność do rozwinięcia się w dojrzałe drzewo. Uważał, że stworzenie zostało jedynie przedstawione w Księdze Rodzaju jako proces trwający przez cały tydzień, by w ten sposób dostosować opis do granic ludzkiego zrozumienia. Jego pogląd dotyczący natychmiastowego stworzenia ma obecnie niewielu zwolenników, ale na uwagę zasługuje to, że udało mu się zrozumieć ważną prawdę na temat pierwszych rozdziałów Księgi Rodzaju: celem opisu siedmiodniowego tygodnia pracy Boga nie było ograniczenie Stwórcy, ale przedstawienie dzieła stworzenia w taki sposób, aby pierwotni słuchacze byli w stanie je zrozumieć.
Wnioski
Czy zatem dni z pierwszego rozdziału Księgi Rodzaju należy interpretować jako zwyczajne doby? Tak i nie. Siedmiodniowy tydzień stworzenia został opisany jako zwykły ludzki tydzień pracy. Nie wynika jednak z tego automatycznie, że pierwsze fragmenty Księgi Rodzaju stanowią źródło naukowych informacji na temat chronologii historii naturalnej. Częste odniesienia do starożytnej kosmologii w Księdze Rodzaju wskazują, że Bóg nie objawił starożytnym Hebrajczykom informacji naukowych znanych współczesnym naukowcom.
© BioLogos Foundation | Wersja artykułu: 16 grudnia 2019